Poznawanie nowych, ciekawych marek audio jest zawsze ekscytującym doświadczeniem, zwłaszcza gdy nie tylko się o nich czyta, ale ma się okazję dotknąć i posłuchać ich produktów. Mimo że podróże w czasach pandemii nie są proste, na zaproszenie przyjaciół z firmy J.Sikora wybrałem się na specjalne wydarzenie do Rzymu, by z bliska przyjrzeć się premierze nowej marki, UNICOSUONO.
Dobrze jest mieć przyjaciół! To truizm, ale sprawdzający się w prawdziwym życiu. Właśnie dwóch z nich, Janusz i Robert Sikora, czyli ludzie stojący za marką J.Sikora, zaprosiło mnie na wycieczkę do Wiecznego Miasta na prezentację nowej włoskiej marki audio, UNICOSUONO. Ale właściwie dlaczego sami się tam wybrali i na dodatek zabrali mnie ze sobą? Otóż współorganizatorem tego wydarzenia była firma Cinema e Sound z Neapolu. I co z tego? spytacie. Już wyjaśniam. Za firmą tą stoi dwóch panów, Nando Iervolino i Antonio Guarino, którzy nie dość że kochają muzykę i brzmienie wysokiej klasy, to na dodatek mają najwyraźniej słabość do dobrych marek pochodzących z Polski (i okolic). Jak się już zapewne domyśliliście z kontekstu, Cinema e Sound jest włoskim dystrybutorem firmy J.Sikora, ale także i innej, cenionej na całym świecie polskiej highendowej marki, LampizatOr. Jako współorganizator rzymskiego wydarzenia, Nando i Antonio byli odpowiedzialni za dobranie cieszących się odpowiednią renomą marek i konkretnych produktów najwyższej klasy do systemu, w którym prezentowane były komponenty UNICOSUONO. Trzecią marką z własnej dystrybucji, którą zaprosili, był Canor Audio. Słowacka firma wykorzystała tę okazję, by premierowo zaprezentować swój najnowszy, topowy, dzielony wzmacniacz. Wrócę do tego nieco później.
Tak prezentował się przygotowany na to wydarzenie system
Prezentacja odbyła się w pięknych wnętrzach położonego niemal w samym historycznym centrum Rzymu Hotelu Savoy. Organizatorzy zaprosili kilkadziesiąt osób, w tym sporą grupę włoskich dziennikarzy, by przedstawić markę oraz premierowo zaprezentować kilka produktów. Aktualna oferta UNICOSUONO podzielona jest na dwie serie: High End oraz Extreme. Jak można przeczytać na stronie producenta, celem nadrzędnym marki jest oferowanie wybitnie muzykalnych komponentów dla najbardziej wymagających miłośników dobrego brzmienia. W czasie prezentacji w Savoyu pan Claudio Petucco, szef Unicosuono, zaprezentował nowe kable – łączówki, głośnikowe i zasilające, oraz produkty antywibracyjne – platformy i stolik. Choć w jednym z dwóch pokoi zestawiono kompletny system i umożliwiono odsłuch, założeniem tej imprezy nie była tak naprawdę ocena brzmienia, ale zaistnienie marki w świadomości zaproszonych gości oraz danie im możliwości obejrzenia poszczególnych produktów z bliska i przekazanie wrażeń tym, którzy uczestniczyć w imprezie nie mogli. Spieszę więc i ja donieść, iż na podstawie oglądu i organoleptyki mogę stwierdzić, iż każdy z pokazanych nam produktów UNICOSUONO prezentował się znakomicie. Rzecz nie tylko w samym dizajnie, ale i fantastycznym wykonaniu i wykończeniu, które bez wątpienia spełniają wymagania, jakie stawiamy prawdziwie high-endowym produktom audio.
Monobloki Vitrus M (po prawej stronie) ustawiono na platformach Antiseismic Base
W systemie grającym w czasie prezentacji wykorzystano kable Unicosuono z serii Extreme, ale i produkty antywibracyjne opracowane przez włoska markę. Główny stolik, który możecie Państwo zobaczyć na zdjęciach, to doskonały przykład połączenia cech praktycznych (odpowiednia ilość miejsca i skuteczna kontrola wibracji) z urodziwym włoskim dizajnem. Jego projekt i elegancki wygląd zdecydowanie wyróżniają go pośród większości konkurentów dostępnych na rynku i jest to odmienność, którą pewnie wiele osób, podobnie jak ja, odbierze bardzo pozytywnie. Komponenty umieszczone na stoliku, przedwzmacniacz liniowy i gramofonowy oraz gramofon zostały ustawione na dodatkowych, ciekawych bo mających postać szyn platformach UNICOSUONO. Wydarzeniem prezentacji była natomiast premiera innej platformy, której dwie sztuki zostały użyte pod monoblokami Canor Audio. Producent nadał jej znaczącą nazwę: Antiseismic Base (czyli podstawa antysejsmiczna). Oczywiście trudno było oceniać faktyczny wpływ na brzmienie czy to kabli, stolika, czy platform UNICOSUONO w trakcie tego typu prezentacji. Niemniej dizajn i przemyślane rozwiązania, w tym choćby możliwość dopasowania właściwości Antiseismic Base do konkretnej wagi ustawionego na niej komponentu, sugerują, iż są to produkty warte zainteresowania nie tylko ze względu na ich wygląd. Podkreślę raz jeszcze, iż, jak przystało na włoskie produkty, zarówno kable, stolik, jak i platformy UNICOSUONO, które mieliśmy okazję poznać w Hotelu Savoy zostały wykonane i wykończone zgodnie z najwyższymi standardami, dzięki czemu będą się prezentować doskonale nawet w najbardziej wyrafinowanych, najdroższych systemach audio.
(po lewej) Łukasz Fikus i Janusz Sikora relaksują się przez prezentacją, Claudio Pettucco prezentuje UNICOSUONO, Robert Sikora z pasją opowiada o firmowych gramofonach, jeden z inżynierów Canora opowiada o premierowym wzmacniaczu
Jak już wspomniałem, firma Cinema e Sound z Neapolu była współorganizatorem rzymskiego wydarzenia. Prezentacja kabli i produktów antywibracyjnych bez pozostałych elementów systemu, które kablami można połączyć i które można ustawić na stoliku i platformach, musiałaby się ograniczyć jedynie do oglądu. Zadaniem panów Nando Iervolino i Antonio Guarino był więc taki dobór elektroniki, by klasą odpowiadała ona produktom UNICOSUONO. Wybór padł, o czym z dumą donoszę, na dwie polskie (J.Sikora i LampizatOr) i jedną słowacką (Canor Audio) markę. Dwie pierwsze nasi Czytelnicy doskonale znają z licznych recenzji i reportaży, które ukazały się na łamach HiFiKnights, ale i wielu innych magazynów na całym świecie. Na wszelki wypadek przypomnę, iż sam w swoim systemie referencyjnym wykorzystywanym w recenzjach używam gramofonu J.Sikora Standard Max z firmowym, 12-calowym kevlarowym ramieniem typu unipivot oznaczonym symbolem KV12, jak również topowego przetwornika cyfrowo-analogowego LampizatOr Pacific. Nie miałem do tej pory okazji zapoznać się bliżej z produktami Canor Audio, ale markę oczywiście znam i wiem, że cieszy się doskonałą opinią w świecie audio.
Piękne, przemyślane rozwiąnia antywibracyjne UNICOSUONO
Na prezentację marki UNICOSUONO panowie Sikora przywieźli swój topowy gramofon o znaczącej nazwie Reference (moją recenzję otwierającego ofertę modelu Initial, które wtedy jeszcze nazywał się Starter – znajdziecie TU), na którym zamontowano własne, opracowane przez Janusza Sikorę, pierwsze na świecie wykonane z kevlaru ramię KV12 (recenzję znajdziesz TU) uzbrojone jedną z absolutnie najlepszych wkładek, jakich kiedykolwiek słuchałem, czyli Murasakino Sumile (test TU). Moim skromnym zdaniem, to jeden z najlepszych gramofonów na rynku, a jakością wykonania i wykończenia bije na głowę większość, nawet sporo jeszcze droższej konkurencji.
J.Sikora Reference w całej krasie
Łukasz Fikus natomiast, czyli kolejny polski producent znany na całym świecie, acz przede wszystkim za sprawą genialnych, lampowych przetworników cyfrowo-analogowych z wspomnianym Pacificiem na czele, do Rzymu przywiózł swoje „dziecko” pochodzące z osobnej gałęzi ewolucyjnej marki LampizatOr, a mianowicie przedwzmacniacz gramofonowy Vinyl Phono MC1. To, jak się można spodziewać po reputacji, na którą marka solidnie zapracowała, wielkie i ciężkie urządzenie o oryginalnym wyglądzie, oferujące cały szereg wejść, łatwość wybierania ustawień z pomocą pokrętła na froncie, no i, co przecież koniec końców najważniejsze, najwyższą klasę brzmienia, z której słynie LampizatOr. Więcej informacji o tym arcyciekawym urządzeniu znajdziecie w mojej recenzji TU. Dodam jeszcze, że marki współpracują ze sobą – w tworzącym się reprezentacyjnym salonie odsłuchowym J.Sikora znajdziecie phono LampizatOra, z kolei Łukasz Fikus używa gramofonu J.Sikora w swoim systemie – zestawie w Rzymie nie było więc wcale przypadkowe.
Intrygujący z przodu i z tyłu LampizatOr Vinyl Phono MC1; (po prawej) jeszcze jeden polski akcent, listwa zasilająca Gigawatta
Trzecią marką był słowacki Canor Audio, który postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję i rangę wydarzenia, by zaprezentować swój zupełnie nowy, jeszcze ciepły (po włączeniu nawet bardziej) topowy wzmacniacz dzielony. Składał się on z przedwzmacniacza liniowego Hyperion P oraz monobloków Vitrus M. Ten pierwszy to lampowe urządzenie pracujące w klasie A bez sprzężenia zwrotnego. Tę ważąca 35 (!) kg bestię wyposażono w dziewięć wejść ( 4 x XLR i 5 x RCA, acz po jednym z każdego rodzaju może funkcjonować jako wyjście pre out), specjalny, galwanicznie izolowany, umieszczony w izolującej go całkowicie metalowej klatce tłumik, solidną, aluminiowa obudowę, specjalny transformator zasilający eliminujący zakłócenia z sieci oraz szereg rozwiązań antywibracyjnych, co sprawia, iż jest to wysoce interesujące urządzenie, z pomocą którego w najbliższym czasie Canor może nieco zamieszać na rynku highendowych przedwzmacniaczy liniowych. Równie imponująco prezentują się monobloki Vitrus M. Wielkie, ciężkie, znakomicie wykonane, pracują w klasie A, a każdy z nich wykorzystuje cztery lampy KT150, by zaoferować moc, która bez trudu wystarczy do napędzenia niemal dowolnych kolumn. Wszystko co zobaczyłem w Rzymie, a była szansa zajrzeć również do wnętrz tych urządzeń, zdecydowanie zachęciło mnie, by w końcu bliżej zaprzyjaźnić się z tą marką i jej produktami.
Nowa, topowa amplifikacja Canor Audio
Wycieczkę do Rzymu uznaję za bardzo udaną. Dobrze zorganizowana prezentacja marki UNICOSUONO w pięknych wnętrzach Hotelu Savoy wypadła bardzo ciekawie dając mi (i innym) okazję do poznania nowych, wysokiej klasy, wielce interesujących produktów. Co więcej, dla mnie był to pierwszy zagraniczny wyjazd od ponad roku i zaledwie drugie (po wrocławskim Audiofilu) nieco większe, audiofilskie spotkanie w 2021 roku – a tych jednak mi trochę brakuje. Pozwolę więc sobie wykorzystać okazję i podziękować gospodarzom tego wydarzenia, Claudio Petucco z UNICOSUONO, Nando Iervolino i Antonio Guarino z Cinema e Sound, ale i Januszowi i Robertowi Sikora i Łukaszowi Fikusowi za zaproszenie, oraz sympatycznym ludziom z Canor Audio za wesołe towarzystwo. Dziękuję i, mam nadzieję, do szybkiego ponownego zobaczenia przy kolejnej, równie ciekawej okazji.
(po lewej) Cała grupa organizatorów, raz jeszcze prezentowany system, odsłuch, (po prawej) Gregor Rothensee w gorącej dyskusji z Antonio Guarino
PS. Będąc w Rzymie nie miałem co prawda wiele wolnego czasu, ale odrobinę udało mi się wygospodarować na dwa krótkie spacery, dzięki którym mogłem rzucić okiem na kilka pięknych, historycznych miejsc znajdujących się w pobliżu Hotelu Savoy. Oprócz fotografii z prezentacji UNICOSUONO pozwolę więc sobie zamieścić kilka zdjęć, wykonanych co prawdę tylko telefonem w trakcie tychże spacerów, jako że Wieczne Miasto jest wyjątkowo piękne nawet w grudniu. Koniecznie muszę tam wrócić i poznać je bliżej.
UNICOSUONO
CINEMA E SOUND
J.SIKORA
LAMPIZATOR
CANOR AUDIO